komentarzbiblijny.pl

"Zanim wyjdzie dekret i dzień przeminie jak plewy; zanim przyjdzie na was zapalczywość gniewu PANA, zanim przyjdzie na was dzień gniewu PANA. Szukajcie PANA, wszyscy pokorni ziemi, którzy wypełniacie jego prawo; szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może ukryjecie się w dniu gniewu PANA" (So. 2:2,3)

jesteś tutaj: > >


Dwa domy Izraela

Przedmiot wykładu: Abrahamowi Bóg obiecał potomstwo jako piasek morski i jak gwiazdy niebieskie. W ten sposób już w księdze Rodzaju zapowiedziano zgromadzenie dwóch klas potomstwa Abrahama: ziemskiego (piasek) i duchowego (gwiazdy). Wykład dokonuje analizy obu domów Izraela. Punktem wyjścia są obietnice dane Abrahamowi wraz z instytucją obrzezania. Następnie wykład ukazuje sposób, w jaki rozwijający się Boski Plan doprowadził do zgromadzenia potomstwa 'ojca wszystkich wierzących' oraz cel i zadania, jakie oba domy będą miały do spełnienia w czasie nadchodzących rządów Chrystusa.

"I Mojżesz wprawdzie był wierny w całym jego domu jako sługa, na świadectwo tego, co potem miało być powiedziane; Lecz Chrystus jako syn panuje nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli tylko ufność i chwalebną nadzieję aż do końca niewzruszenie zachowamy" (Hbr. 3:5,6)

Niemal wszystko, co zostało napisane w Biblii, ma związek z Izraelem: cielesnym lub duchowym. Niemal, ponieważ temat pojawia się wraz z osobą Abrahama, któremu Bóg obiecuje potomstwo "jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza" (Rdz. 22:17). Dzisiaj, z perspektywy czasu i rozwijającego się Boskiego Planu rozumiemy, że piasek reprezentuje Izrael według ciała (potomków Jakuba), natomiast gwiazdy reprezentują Izrael według ducha - "Izrael Boży" (Gal. 6:16). W tamtym czasie ta symbolika nie mogła jednak zostać odczytana. Nadzieją Abrahama było posiadanie ziemskiego potomka. Ów potomek został mu dany w osobie Izaaka. Jednak po kilku latach, kiedy chłopiec podrósł, Bóg zażądał złożenia go w ofierze. Abraham poddaje się temu Bożemu nakazowi. Znana jest scena opisana w 22. rozdziale księgi Rodzaju, w której patriarcha idzie z Izaakiem na górę Moria, po czym wiąże ręce i nogi swojego jedynaka, układa go na drwach i dopiero w ostatniej chwili zostaje powstrzymany przed dokonaniem krwawej ofiary. To był kluczowy moment. Nie tylko dlatego, że Abraham zachował potomka, z którego miał wywodzić się naród liczny jak piasek morski.

To właśnie po przejściu tej próby Bóg obiecał Abrahamowi potomstwo reprezentowane przez gwiazdy - potomstwo duchowe. W 11. rozdziale listu do Hebrajczyków apostoł Paweł omawia starożytne przykłady wiary i między innymi nawiązuje do ofiarowania Izaaka: "Przez wiarę Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka. On, który otrzymał obietnicę, złożył w ofierze jednorodzonego syna; On, któremu powiedziano: W Izaaku będzie nazwane twoje potomstwo; Uważał, że Bóg może nawet wskrzesić z martwych, skąd go też otrzymał na podobieństwo zmartwychwstania" (Hbr. 11:17-19). Wyjście jeszcze wówczas Abrama z Ur Chaldejskiego do nieznanej ziemi wymagało dużej wiary. Jednak dopiero wydarzenia na górze Moria pokazały rzeczywistą siłę jego wiary sięgającej nawet poza zasłonę śmierci. Ten człowiek dla posłuszeństwa Bogu był gotów własnymi rękami uśmiercić jedynego syna, z którym związane były wszystkie jego nadzieje i rodzicielskie uczucia. Trudno o cięższą próbę, jednak Abraham ją podjął i przeszedł z sukcesem, ponieważ miał pełnię wiary w obietnice Boga i Jego moc, która może nawet wskrzeszać z martwych.

Obietnica potomstwa gwiezdnego po dokonaniu próby pokazuje ważną rzecz odnośnie natury tego potomstwa: miał to być naród mający wiarę swojego praojca; sięgający w posłuszeństwie Bogu poza ograniczenia materii (piasku) do najwyższego ideału (gwiazd), który w swojej relacji z Bogiem może osiągnąć człowiek. Symbolika wiary przekraczającej granicę życia i śmierci jest zawarta w znaku obrzezania. W apostoł Paweł napisze, że Abraham "przyjął znak obrzezania jako pieczęć sprawiedliwości wiary". W procedurze obrzezania człowiek pozbawiany jest literalnie fragmentu własnego ciała; wypełnieniem tego znaku jest wiara gotowa na rezygnację z ciała jako takiego (a tym samym rezygnację z doczesnego życia) w akcie całkowitego podporządkowania Bogu. Taka postawa serca będzie jednocześnie aktem największego zaufania do Boga, który "może nawet wskrzesić z martwych". Choć obrzezkę otrzymał Abraham przed próbą Izaaka (mówi o tym 17. rozdział księgi Rodzaju), to jednak apostoł Paweł zwraca uwagę, że był to znak "sprawiedliwości wiary, którą miał przed obrzezaniem" (Rzym. 4:11).

Ofiarowanie Izaaka było próbą wiary Abrahama - choć gatunkowo najcięższą z prób, jakim był poddany patriarcha - to jednak wiary, którą posiadał i manifestował od momentu wyjścia z Ur. Obrzezka jest dana Abrahamowi później, choć w znaczących okolicznościach. Pisze apostoł Paweł:

"Obietnica bowiem, że ma być dziedzicem świata, nie została dana Abrahamowi czy jego potomstwu przez prawo, ale przez sprawiedliwość wiary. Jeśli bowiem dziedzicami są ci, którzy są z prawa, to wiara stała się daremna i obietnica obróciła się wniwecz. Gdyż prawo sprowadza gniew, bo gdzie nie ma prawa, tam nie ma przestępstwa. Tak więc dziedzictwo jest z wiary, aby było z łaski i żeby obietnica była niewzruszona dla całego potomstwa, nie tylko dla tego, które opiera się na prawie, ale i dla tego, które jest z wiary Abrahama, który jest ojcem nas wszystkich; (Jak jest napisane: Ustanowiłem cię ojcem wielu narodów) przed Bogiem, któremu uwierzył, który ożywia umarłych i przywołuje te rzeczy, których nie ma, tak jakby były. On to wbrew nadziei, mając nadzieję, uwierzył, że stanie się ojcem wielu narodów według tego, co mu powiedziano: Takie będzie twoje potomstwo. A nie będąc słabym w wierze, nie zważał na swoje już obumarłe ciało – bo miał około stu lat – ani na obumarłe łono Sary. I nie zachwiał się z powodu niewiary w obietnicę Boga, ale umocnił się wiarą i oddał chwałę Bogu; Będąc też pewien tego, że to, co on obiecał, ma moc też uczynić. Dlatego zostało mu to poczytane za sprawiedliwość" (Rzym. 4:13-22).
Kluczowe wydają się być słowa wersetu 17: Abraham uwierzył Bogu, "który ożywia umarłych i przywołuje te rzeczy, których nie ma, tak jakby były". Aby przyjąć obietnicę potomstwa, musiał uwierzyć, że Bóg ma władzę nad życiem; że może otworzyć obumarłe łono Sary, ponieważ jest tym, który wszystko powołuje do istnienia. W pewnym zatem sensie ofiarowanie Izaaka było rozwinięciem próby wiary związanej z obietnicą. W każdym przypadku wiara Abrahama musiała zaufać Bogu w przekraczaniu granicy życia. Obrzezanie dane jemu i jego potomstwu jest znakiem przypominającym taką właśnie postawę. W tym sensie stał się Abraham "ojcem wszystkich wierzących" (Rzym. 4:11), ponieważ wyznaczył standard wiary takiej, która podoba się Bogu. Wiary, która ufa Stwórcy w zapewnieniu, że nie ma dla Niego rzeczy niemożliwych; która uznaje Jego przymioty miłości i życzliwości dla swojego stworzenia i polega na nich. W ten sposób oddajemy Bogu sprawiedliwość, uznając go za takiego, jakim On rzeczywiście jest.

Taka wiara miała być także udziałem potomstwa Abrahama, a obrzezanie - jej widzialnym znakiem. Na tym etapie mamy do czynienia z jednym domem Izraela: biologicznymi potomkami Abrahama, noszącymi na ciele znak wiary i tym samym obowiązanymi do postępowania śladami wiary swojego wielkiego przodka. Od wyjścia z Egiptu Bóg postępuje z tym narodem w sposób, który ma ich takiego postępowania nauczyć. Przykładów takiej edukacji znajdziemy w Starym Testamencie dziesiątki, jeśli nie więcej. Raz po raz, członkowie narodu wybranego muszą zaufać Bogu, aby ocalić swoje życie. Najpierw, muszą zaufać, że Jahwe jest potężniejszy od bogów Egiptu i może ich wybawić. Potem muszą zaufać, że da im zwycięstwo w walce z narodami Kanaanu. Kiedy tej wiary im brakuje, są jej uczeni przez 40 lat na pustkowiu, gdzie Bóg podtrzymuje ich w sposób cudowny chlebem z nieba, wodą ze skały i przepiórkami, które wiatr przynosi do ich obozu każdego wieczoru. Potem, kiedy już są w Kanaanie, muszą stawić czoła narodom o wiele potężniejszym od nich samych. Na każdym kroku uczą się okazywać zaufanie swojemu Bogu; muszą wierzyć, że jest im życzliwy i ma moc wybawić.

Po wyjściu z Egiptu potrzeba posłuszeństwa wiary zyskuje dodatkowy wymiar, kiedy Izrael rozbija obóz przy górze Synaj. Tutaj Mojżesz otrzymuje dziesięć przykazań, a następnie pozostałą część prawa z jego przykazaniami i ceremoniałem. W księdze Powtórzonego Prawa przeczytamy:

"Przestrzegajcie więc każdego przykazania, które wam dziś nakazuję, abyście się umocnili, weszli i posiedli ziemię, do której wchodzicie, aby ją wziąć w posiadanie; I żebyście przedłużyli swoje dni na ziemi, którą PAN poprzysiągł dać waszym ojcom i ich potomstwu, ziemię opływającą mlekiem i miodem. Ziemia bowiem, do której wchodzisz, aby ją posiąść, nie jest jak ziemia Egiptu, z której wyszliście, którą zasiewałeś swoim ziarnem i nawadniałeś przy pomocy swoich nóg, jak ogród jarzyn. Lecz ziemia, do której wchodzicie, aby ją posiąść, jest ziemią gór i dolin, która pije wodę deszczu z nieba; Jest to ziemia, o którą PAN, twój Bóg, się troszczy, i na której oczy PANA, twego Boga, stale spoczywają, od początku roku do jego końca. A jeśli będziecie pilnie słuchać moich przykazań, które wam dziś nakazuję – żebyście miłowali PANA, swojego Boga, i służyli mu z całego swego serca i całą swoją duszą; Wtedy dam waszej ziemi w odpowiednim czasie deszcz wczesny i późny i będziesz zbierał swoje zboża, swoje wino i swoją oliwę. Dam też trawę na twoich polach dla twojego bydła, a będziesz jadł do syta" (Pwt. 11:8-15)
Z drugiej jednak strony, przestrzeganie prawa wiązało się z określonymi wyrzeczeniami. Choćby przestrzeganie przepisów dotyczących sabatów, lat sabatowych i jubileuszy mogło być krótkowzrocznie widziane jako naruszające materialny status Izraelity. Dlatego przestrzeganie Zakonu również było kwestią zaufania do Boga; do tego, że przepisy Tory, choć dzisiaj wymagają określonych ofiar, jutro przyniosą błogosławieństwa w postaci Bożego uznania i ochrony. Co więcej, z przestrzeganiem przepisów Tory wiązała się szczególna obietnica, o której mówi Wj. 19:5,6 - "Dlatego teraz, jeśli posłuchacie mego głosu i będziecie przestrzegać mojego przymierza, będziecie moją szczególną własnością ponad wszystkie narody, bo do mnie należy cała ziemia. A wy będziecie mi królestwem kapłanów i narodem świętym". Zważywszy na fakt, że tylko lewici w linii Aarona mogli sprawować służbę kapłańską, powyższe słowa musiały być odczytywane jako zapowiedź chwały i uprzywilejowanej pozycji całego narodu. Ich właściwe wypełnienie miało jednak nadejść wraz z rozpoczęciem zgromadzania Izraela duchowego.

Na etapie Przymierza Zakonu pozostajemy zatem cały czas z jednym domem Izraela: domem cielesnym, który przez posłuszeństwo wiary i zachowywanie przykazań miał okazać się "królestwem kapłanów i narodem świętym". To w nich miały wypełnić się wszystkie obietnice dane Abrahamowi. Wypełnienie obietnic duchowych należało jednak do przyszłości. "Prawo bowiem nie uczyniło niczego doskonałym" (Hbr. 7:19). Z drugiej strony, apostoł Paweł pisze, że "prawo było naszym pedagogiem do Chrystusa" (Gal. 3:24). Prawo, jak dobry wychowawca, kształtowało w posłusznym Izraelicie nawyki postępowania, a więc charakter. Osobowość to jednak nie tylko ciało charakteru, ale także duch umysłu. Dlatego Pan mówi do Mojżesza: "Wzbudzę im proroka podobnego do ciebie spośród ich braci i włożę moje słowa w jego usta, a on powie im wszystko, co mu rozkażę. I jeśli ktoś nie będzie posłuszny moim słowom, które będzie on mówić w moim imieniu, zażądam od niego zdania sprawy" (Pwt. 18:18,19). Musiał zatem pojawić się Jezus Chrystus, który 'wypełnił/ dopełnił' Zakon () i w nim dopiero osiągamy miarę człowieka doskonałego (Ef. 4:13).

Dopełnieniem Zakonu, którego dokonał Jezus, jest prawda Ewangelii. Zakon wiele rzeczy pokazywał pośrednio, za pomocą typów, symboli i ceremonii. Apostoł Paweł pisze, że "aż do dziś, gdy Mojżesz jest czytany, zasłona leży na ich sercu. Gdy jednak nawrócą się do Pana, zasłona zostanie zdjęta" (2 Kor. 3:15,16), ponieważ zaczynają rozumieć znaczenia ukryte za zasłoną litery prawa. Właśnie to, co ukryte w Prawie, staje się centrum nauczania Nowego Testamentu. Jezus mówi o sobie, że 'po to się narodził i po to przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie' (Jn. 18:37). Służba dla prawdy w jej poznawaniu, ewangelizacji, nauczaniu i proroctwie stanie się centrum aktywności wierzących w Chrystusa. Prawda ma być z jednej strony narzędziem transformacji umysłu i charakteru na obraz Pana, a z drugiej strony ołtarzem, na którym zostaną złożone nasze usprawiedliwione ciała jako ofiara żywa i święta (). W ten sposób w Izraelu duchowym wypełnia się znak obrzezania. Ci, którzy pełnią służbę dla Ewangelii, poświęcają bowiem swój czas, zasoby, zdolności; w sensie dosłownym poświęcają swoje ciała, wykorzystując je jako narzędzie dla celów Bożej służby.

Z drugiej jednak strony, ciało w Nowym Testamencie oznacza także charakter (zobacz wykład ). Stąd symbolika ukrzyżowania ciała, "aby ciało grzechu zostało zniszczone, żebyśmy już więcej nie służyli grzechowi" (Rzym. 6:6). Ciało grzechu, a więc charakter we wszystkich jego grzesznych skłonnościach, ma zostać ukrzyżowany/ pozbawiony możliwości działania, a tym samym obwiniania nas przed Bogiem. W Kol. 2:11 z kolei tę samą myśl przedstawia apostoł Paweł w poetyce obrzezania: "W nim też zostaliście obrzezani obrzezaniem nie ręką uczynionym, lecz obrzezaniem Chrystusa, przez zrzucenie grzesznego ciała doczesnego". Grzeszne ciało doczesne to grzeszny charakter, który tym razem ma zostać nie ukrzyżowany, ale odcięty - tak jak symbolicznie odcinany był napletek. Dlatego w przeczytamy, że "My bowiem jesteśmy obrzezaniem, którzy w duchu służymy Bogu i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a nie pokładamy ufności w ciele". Jeśli "w duchu służymy Bogu", to znaczy, że duchem umysłu - znajomością prawdy i wolą jej przestrzegania - uśmiercamy grzech w ciele.

Wzmianka o pokładaniu ufności w ciele dotyczy przestrzegania Zakonu Mojżeszowego, którego przepisy (m.in. ten dotyczący obrzezania) dotyczyły postępowania z ciałem. Pokładanie ufności to przekonanie, że przez takie literalne zabiegi możemy być przed Bogiem usprawiedliwieni. Nie możemy, ponieważ usprawiedliwienie pochodzi z wiary - takiej wiary, jaką posiadał Abraham przed obrzezaniem. Obrzezanie było wtórne - było następstwem wiary - Abrahama i podobnie antytypiczne obrzezanie jest wtórne względem wiary wierzących w Chrystusa. Wiara jest tym właściwym środkiem, przez który dostępujemy usprawiedliwienia:

"Cóż więc powiemy, co zyskał Abraham, nasz ojciec, według ciała? Jeśli bowiem Abraham został usprawiedliwiony z uczynków, ma się czym chlubić, ale nie przed Bogiem. Cóż bowiem mówi Pismo? Abraham uwierzył Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość. A temu, kto pracuje, zapłata nie jest uznana za łaskę, ale za należność. Temu zaś, kto nie pracuje, lecz wierzy w tego, który usprawiedliwia bezbożnego, jego wiara zostaje poczytana za sprawiedliwość. Jak i Dawid mówi, że błogosławiony jest człowiek, któremu Bóg przypisze sprawiedliwość bez uczynków, mówiąc: Błogosławieni, których nieprawości są przebaczone i których grzechy są zakryte. Błogosławiony człowiek, któremu Pan nie poczyta grzechu. Czy więc to błogosławieństwo dotyczy tylko obrzezanych, czy też nieobrzezanych? Mówimy przecież, że wiara została Abrahamowi poczytana za sprawiedliwość. Jakże więc została mu poczytana? Gdy był obrzezany czy przed obrzezaniem? Nie po obrzezaniu, ale przed obrzezaniem. I przyjął znak obrzezania jako pieczęć sprawiedliwości wiary, którą miał przed obrzezaniem, po to, aby był ojcem wszystkich nieobrzezanych wierzących, aby im też poczytana była sprawiedliwość; I aby był ojcem obrzezania, nie tylko tych, którzy są obrzezani, ale też tych, którzy chodzą śladami wiary naszego ojca Abrahama, którą miał przed obrzezaniem" (Rzym. 4:1-12)

Mamy zatem dwa domy Izraela. Pierwszy to potomstwo Abrahama według ciała, naród izraelski, którego członkowie noszą na sobie znak obrzezki jako symbol wiary Abrahama. W tym (dosłownym) sensie Abraham jest ojcem tych, którzy są obrzezani. Drugi dom Izraela to ci, "którzy chodzą śladami wiary naszego ojca Abrahama, którą miał przed obrzezaniem" i jako tacy posiadają obrzezanie serca (woli) przez ducha. Stąd przeczytamy ważne słowa apostoła Pawła: "Nie ten bowiem jest Żydem, kto jest Żydem na zewnątrz, ani nie to jest obrzezaniem, co jest na zewnątrz, na ciele; Ale ten jest Żydem, kto jest nim wewnątrz, i to jest obrzezanie, co jest obrzezaniem serca, w duchu, nie w literze, którego chwała nie pochodzi od ludzi, lecz od Boga" (Rzym. 2:28,29). Wątek obrzezania serca pojawia się wcześnie. Już w księdze Kapłańskiej Bóg zapowiada, że odstępstwo Izraela będzie wynikiem nieobrzezanego serca (Kpł. 26:41). W księdze Powtórzonego Prawa w związku z tym przeczytamy: "Obrzeżcie więc nieobrzezanie swojego serca i nie zatwardzajcie już swojego karku" (10:16, 30:6).

Zwłaszcza zestawienie nieobrzezanego serca i sztywnego karku pokazuje istotę problemu. Serce Abrahama było obrzezane, ponieważ ukorzył się przed Bogiem do tego stopnia, że nie odmówił ofiary z własnego syna. Sztywny kark, przeciwnie, nie wierzy Bogu i nie poddaje się Jego kierownictwu. Stąd prorok Jeremiasz mówi o nieobrzezanych uszach Izraela: "Do kogo będę mówić i kogo ostrzegę, aby słyszeli? Oto ich uszy są nieobrzezane, tak że nie mogą słuchać. Oto słowo PANA uważają za hańbę i nie mają w nim upodobania" (Jer. 6:10). Obrzezanie jest aktem odrzucenia w odpowiedzi na wezwanie Boże; odrzucenia tego, co rozprasza i prowadzi na manowce grzechu i błędu. Swoimi nieobrzezanymi uszami Izrael nie słyszy prawdy Słowa, ponieważ nie ufa mu, a tym samym nie przyznaje właściwego miejsca w swoim życiu. Tymczasem "Tak mówi Pan BóG: Żaden cudzoziemiec nieobrzezany na sercu i nieobrzezany na ciele nie wejdzie do mojej świątyni" (Ez. 44:9). Nie ma zatem królewskiego kapłaństwa tam, gdzie nie ma miłości prawdy; otwartych uszu gotowych do przyjmowania nauk Pańskich, zarówno sercem, jak i umysłem.

Wcześniej zasygnalizowałem, dlaczego Izrael ma nieobrzezane serce - ponieważ przestrzeganie Zakonu Pańskiego wymaga poświęcenia, rezygnacji z bieżących interesów. Tego większość Żydów uczynić nie chce. Nie chcą 'przehandlować' dobrego życia 'tu i teraz' za niepewne błogosławieństwa przyszłości. Nie uczą ich zaufania do Boga rozliczne historyczne przykłady Jego opatrzności. Nie biorą sobie do serca kolejnych proroczych wystąpień. "Bo nie mówiłem waszym ojcom ani niczego im nie nakazałem o całopaleniach i ofiarach w dniu, kiedy wyprowadziłem ich z ziemi Egiptu; Ale to jedno im nakazałem, mówiąc: Słuchajcie mojego głosu i będę waszym Bogiem, a wy będziecie moim ludem; idźcie każdą drogą, którą wam nakazałem, aby się wam dobrze działo. Lecz oni nie posłuchali ani nie nakłonili swego ucha, ale szli za radą i według uporu swego złego serca. I odwrócili się plecami, a nie twarzą. Od dnia, kiedy wasi ojcowie wyszli z ziemi Egiptu, aż do dziś, posyłałem do was wszystkie moje sługi, proroków z wczesnym wstawaniem i przesłaniem. Oni jednak nie słuchali mnie i nie nakłonili swego ucha, ale zatwardzili swój kark i gorzej czynili niż ich ojcowie" (Jer. 7:22-26).

Izrael, który cały czas ma nieobrzezane uszy, ma słuchać proroka, którego zapowiada Mojżesz (Pwt. 18:15). To się nie dzieje. Pomimo służby Jana Chrzciciela, która miała skłonić nieobrzezane serca narodu wybranego do pokuty i pomimo głoszenia naszego Pana. Nie oznacza to jednak, że zgromadzanie duchowego potomstwa Abrahama miało zawieść. Przez proroka Ozeasza Bóg mówi: "Zasieję go sobie na ziemi i zlituję się nad tym, który nie dostąpił miłosierdzia, i powiem do tego, który nie był moim ludem: Ty jesteś moim ludem! A on powie: Ty jesteś moim Bogiem" (Oz. 2:23). Ten, który nie był ludem, czyli nie był naturalnym potomkiem Abrahama, miał stać się ludem Bożym. To bardzo czytelna zapowiedź faktu, iż w przyszłości potomstwem Abrahama według wiary (posiadającym obrzezanie serca) mieli stać się ludzie spoza Izraela. Tę samą rzecz zapowiada Pan Jezus. Choć on sam był "posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela" (Mt. 15:24), to jednak już w czasie swojej służby przewidywał nasz Zbawiciel, że "Wielu przyjdzie ze wschodu i z zachodu i zasiądą za stołem z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. Lecz synowie królestwa [naturalni Izraelici] będą wyrzuceni do ciemności zewnętrznych" ().

Zapowiedzi te zaczynają się urzeczywistniać, kiedy odchodzący Jezus w ostatnich słowach poleca uczniom 'nauczanie wszystkich narodów' oraz 'uczenie ich przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem' (). W 10. rozdziale Dziejów Apostolskich przeczytamy o nawróceniu pierwszego poganina Korneliusza, a apostoł Piotr, otrzymawszy wizję zwierząt czystych i nieczystych, powie, że "Bóg nie ma względu na osoby; Ale w każdym narodzie miły jest mu ten, kto się go boi i czyni to, co sprawiedliwe" (Dzieje 10:34,35). Dlatego do kościoła w Efezie napisze apostoł Paweł:

"Dlatego pamiętajcie, że wy, niegdyś poganie w ciele, zwani nieobrzezaniem przez tych, których zwano obrzezaniem dokonanym ręką na ciele; Byliście w tamtym czasie bez Chrystusa, obcy względem społeczności Izraela i obcy przymierzom obietnicy, niemający nadziei i bez Boga na świecie. Lecz teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem, on, który z obydwu uczynił jedno i zburzył stojący pośrodku mur, który był przegrodą; Znosząc przez swoje ciało nieprzyjaźń, prawo przykazań wyrażone w przepisach, aby z dwóch stworzyć w samym sobie jednego nowego człowieka, czyniąc pokój; I aby pojednać z Bogiem obydwu w jednym ciele przez krzyż, zgładziwszy przez niego nieprzyjaźń. A gdy przyszedł, zwiastował pokój wam, którzy byliście daleko, i tym, którzy byli bliscy. Przez niego bowiem my, obie strony, mamy przystęp w jednym Duchu do Ojca. A więc nie jesteście już więcej obcymi i przybyszami, ale współobywatelami z świętymi i domownikami Boga; Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus; Na którym cała budowla razem zespolona rośnie w świętą świątynię w Panu; Na którym i wy razem się budujecie, aby być mieszkaniem Boga przez Ducha" (Ef. 2:11-22)

Izrael za swoją niewierność przymierzu w 607 r. p.n.e. trafia do niewoli w Babilonie na niemal 70 lat, po czym Bóg przywraca ich do ziemi, którą obiecał Abrahamowi. Przez Daniela jednak daje proroctwo, często określane jako "proroctwo o 70 tygodniach", w którym wyznacza Izraelowi 70 symbolicznych tygodni "na zakończenie przestępstwa, na zgładzenie grzechów i na przebłaganie za nieprawość, na wprowadzenie wiecznej sprawiedliwości, na opieczętowanie widzenia i proroctwa oraz na namaszczenie Najświętszego" - innymi słowy, na obrzezanie nieobrzezanego serca. W środku ostatniego 70-ego tygodnia Żydzi wydają na śmierć Mesjasza wysłanego im przez Boga, czym pieczętują własną klęskę oraz utratę Bożej łaski i ochrony (zobacz komentarz do ). W 36 r. n.e. dobiega końca szczególny czas łaski Izraela, a powołanie do Kościoła otrzymuje pierwszy poganin. Izrael po raz kolejny idzie na wygnanie, tylko tym razem nie na 70 lat, a na okres prawie 19 wieków. Okres łaski i błogosławienia Izraela trwał 1879 lat, do roku 66 n.e. kiedy to Rzymianie rozpoczęli wymierzanie kary na niewiernym narodzie. Okres niełaski i karania miał trwać 'dwójnasób' - drugie tyle i dobiegł końca w 1945 roku (zobacz komentarz do ).

Metodą działania Bożego wobec Izraela, którą można dostrzec historycznie, jest zwiększanie karania w przypadku braku poprawy. Apogeum miało miejsce właśnie w czasie dwójnasobu, kiedy to Izrael nie tylko utracił wyłączność powołania do Kościoła - wyłączność stanowienia potomstwa gwiazd - ale także utracił Bożą ochronę oraz swój dom. W 11. rozdziale listu do Rzymian apostoł Paweł dowodzi jednak jednoznacznie, że nie oznacza to całkowitego odrzucenia przez Boga tego narodu. "Pytam więc: Czy Bóg odrzucił swój lud? Nie daj Boże!" (Rzym. 11:1). Kontynuuje Paweł:

"Nie chcę bowiem, bracia, abyście nie znali tej tajemnicy – żebyście sami siebie nie uważali za mądrych – że zatwardziałość po części przyszła na Izrael, dopóki nie wejdzie pełnia pogan. I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak jest napisane: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwróci bezbożność od Jakuba. A to będzie moje przymierze z nimi, gdy zgładzę ich grzechy. Tak więc co do ewangelii są nieprzyjaciółmi ze względu na was, lecz co do wybrania są umiłowani ze względu na ojców. Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże. Jak bowiem wy kiedyś nie wierzyliście Bogu, ale teraz dostąpiliście miłosierdzia z powodu ich niewiary; Tak i oni teraz stali się nieposłuszni, aby z powodu miłosierdzia wam okazanego i oni miłosierdzia dostąpili. Bóg bowiem zamknął ich wszystkich w niewierze, aby się nad wszystkimi zmiłować" ()

W 26. rozdziale księgi Kapłańskiej Bóg opisuje kary dla Izraela za niewierność. Na końcu rozdziału jednak przeczytamy: "Lecz mimo tego wszystkiego, gdy będą w ziemi swoich wrogów, nie odrzucę ich ani nie obrzydzę ich sobie tak, by ich wytępić i złamać moje przymierze z nimi, gdyż ja jestem PAN, ich Bóg. Ale dla nich wspomnę na przymierze ich przodków, których wyprowadziłem z ziemi Egiptu na oczach pogan, aby być ich Bogiem. Ja jestem PAN" (Kpł. 26:44,45). Tutaj pojawia się ten sam wątek, na który powołał się apostoł Paweł: Żydzi "co do wybrania są umiłowani ze względu na ojców". Powołanie Boże jest nieodwołalne. Odrzucenie Izraela oznaczałoby złamanie przez Boga przymierza, które zawarł z Abrahamem (Ps. 105:8-11). "Nie odrzucę ich tak, by złamać moje przymierze z nimi", mówi Pan. Nawet jeśli w procesie naród ten wymagał rozmaitego karania. Ale to też miało swój cel. Mówi Bóg przez proroka Amosa:

"A chociaż dałem wam czystość zębów we wszystkich waszych miastach i niedostatek chleba po wszystkich waszych miejscach, wy jednak nie nawróciliście się do mnie, mówi PAN. Ja też wstrzymałem wam deszcz, gdy jeszcze brakowało trzech miesięcy do żniwa. Spuszczałem deszcz na jedno miasto, a na drugie miasto nie spuszczałem. Jedną część pola zraszał deszcz, a druga część, na którą deszcz nie padał, uschła. I chodzili z dwóch, trzech miast do jednego miasta, aby się napić, ale nie mogli zaspokoić swego pragnienia. A jednak nie nawróciliście się do mnie, mówi PAN. Dotknąłem was suszą i pleśnią. Gdy obfitowały wasze ogrody, winnice, sady figowe i drzewa oliwne przynosiły owoc, gąsienice to pożarły, a jednak nie nawróciliście się do mnie, mówi PAN. Zesłałem na was zarazę, tak jak na Egipt, wybiłem mieczem waszych młodzieńców, pozwoliłem uprowadzić wasze konie i sprawiłem, że smród waszych wojsk dotarł do waszych nozdrzy, a jednak nie nawróciliście się do mnie, mówi PAN. Spustoszyłem was, jak Bóg spustoszył Sodomę i Gomorę, i staliście się jak głownia wyrwana z ognia, a jednak nie nawróciliście się do mnie, mówi PAN" (Am. 4:6-11)

Zawsze aktualne są słowa Boże skierowane do tego narodu: "Powróćcie do mnie, mówi PAN zastępów, a ja powrócę do was, mówi PAN zastępów" (Za. 1:3). Wiemy o tym, że w przyszłości Izrael znajdzie się w takich okolicznościach, które nawrócą ich serca do Boga. "I wyleję na dom Dawida i na mieszkańców Jerozolimy ducha łaski i modlitwy. Będą patrzyć na mnie, którego przebili, i będą go opłakiwać, jak się opłakuje jedynaka; będą gorzko płakać nad nim, jak się płacze gorzko nad pierworodnym" (Za. 12:10). Nawrócenie Izraela do Boga będzie początkiem wielkich błogosławieństw dla tego narodu, o których przeczytamy wielokrotnie w Starym Testamencie, m.in. Za. 14, Mal. 3, So. 3, Abd. 1, Am. 9, Jl. 3, etc. Narodowe nawrócenie Izraela nie spowoduje jednak, że potomstwo klasy piasku stanie się potomstwem klasy gwiazd. Kluczem jest tutaj sformułowanie użyte przez apostoła Pawła: "dopóki nie wejdzie pełnia pogan" (Rzym. 11:25). Powołanie ewangeliczne jest ograniczone w czasie. Pełnia pogan wejdzie wówczas, kiedy ów czas dobiegnie końca. Wybawicielem, który wyjdzie z Syjonu, aby odwrócić bezbożność od Jakuba, będzie nie tylko Jezus Chrystus, ale także gwiezdne potomstwo Abrahama.

Zgromadzanie obu domów Izraela ma oczywiście swój większy cel związany z realizacją większego Boskiego Planu stwarzania człowieka na Boży obraz. W Edenie bowiem człowiek stworzony został na Boskie podobieństwo, ale jeszcze nie na Boży obraz. To zadanie miał wykonać ten, do którego Bóg zwraca się słowem "uczyńmy", w ciągu siódmego dnia stwórczego, kiedy to Bóg 'odpoczywa' (). Tym kimś, w kim obraz Boży w człowieku ma zostać stworzony, okazał się być Jezus Chrystus. Ale jego dzieło w wieku Ewangelii ledwie się rozpoczęło i tylko wobec tych, którzy postępują śladem wiary Abrahama. Tych, którzy doświadczają odrodzenia z ducha w obecnym wieku, Biblia nazywa pierworodnymi (Jak. 1:18) z dobrego powodu - w przyszłym wieku królestwa Chrystusa odrodzona w duchu będzie bowiem cała ludzkość i rozpocznie się tysiącletni proces sądu obejmujący nauczanie, próbowanie, karcenie i wyrok. Zostanie wdrożony cały "program edukacyjny", którego celem będzie reforma ludzkości do stanu moralnej doskonałości (zobacz wykład ).

Oba domy Izraela będą miały w tym kontekście zadanie szczególne: będą Boskim przewodem błogosławieństw dla restytucyjnej ludzkości. Spełni się to, co Bóg obiecał Abrahamowi: "I w twoim potomstwie będą błogosławione wszystkie narody ziemi" (Rdz. 22:18). Izrael według ciała będzie pierwszym narodem spośród narodów świata, będzie ziemskim centrum królestwa. Jako pierwszy naród doświadczy nawrócenia, jako pierwszy przyjmie Chrystusa jako króla i będzie przewodem, za pośrednictwem którego królestwo obejmie całą ziemię. "Powstaniesz i zmiłujesz się nad Syjonem, bo czas, byś się nad nim zlitował, gdyż nadszedł czas wyznaczony ... a poganie będą się bać imienia PANA i wszyscy królowie ziemi – twojej chwały; gdy PAN odbuduje Syjon i ukaże się w swojej chwale ... aby głosili na Syjonie imię PANA i jego chwałę w Jeruzalem; gdy się zgromadzą razem narody i królestwa, aby służyć PANU" (Ps. 102:13,15,16,21,22). "I pójdzie wiele ludów, i powie: Chodźcie, wstąpmy na górę PANA, do domu Boga Jakuba; on będzie nas uczył swoich dróg, a my będziemy kroczyli jego ścieżkami. Z Syjonu bowiem wyjdzie prawo, a słowo PANA z Jerozolimy" (Iz. 2:3).

"Klaszczcie w dłonie, wszystkie narody, wykrzykujcie Bogu radosnym głosem. Gdyż PAN Najwyższy budzi grozę, jest wielkim Królem nad całą ziemią. Podda nam ludzi i narody pod nasze stopy. Wybrał nam nasze dziedzictwo, chlubę Jakuba, którego umiłował. Wstąpił Bóg wśród okrzyków, PAN przy dźwięku trąby. Śpiewajcie Bogu, śpiewajcie; śpiewajcie naszemu Królowi, śpiewajcie. Bóg bowiem jest Królem całej ziemi, śpiewajcie pieśni pouczające. Bóg króluje nad narodami, Bóg zasiada na swym świętym tronie. Władcy narodów zebrali się z ludem Boga Abrahama, bo do Boga należą tarcze ziemi; on jest wielce wywyższony" (Ps. 47:1-9). "Zawarłem przymierze z moim wybrańcem; przysiągłem Dawidowi, swemu słudze; na wieki utwierdzę twoje potomstwo i zbuduję twój tron na wszystkie pokolenia ... Ja też uczynię go pierworodnym i najwyższym wśród królów ziemi" (Ps. 89:3,4,27). "A tak liczne ludy i potężne narody przybędą szukać PANA zastępów w Jerozolimie i przebłagać oblicze PANA. Tak mówi PAN zastępów: W tych dniach dziesięciu ludzi ze wszystkich języków narodów uchwyci się poły jednego Żyda, mówiąc: Pójdziemy z wami, bo usłyszeliśmy, że Bóg jest z wami" (Za. 8:22,23).

To tylko niektóre świadectwa Pisma pokazujące miejsce i rolę Izraela w przyszłym porządku świata. Jeszcze większa chwała będzie udziałem Izraela duchowego. Nagrodą powołania ewangelicznego jest bowiem zmartwychwstanie do chwały w Boskiej naturze, aby tam - w sferze duchowej - objąć ster królestwa razem z Jezusem Chrystusem (1 Pt. 1:3,4). Prorok Daniel widzi 'kogoś podobnego do syna człowieka'. "I dano mu władzę, cześć i królestwo, aby wszyscy ludzie, wszystkie narody i języki służyli mu. Jego władza jest władzą wieczną, która nie przeminie, a jego królestwo nie będzie zniszczone" (Dn. 7:13,14). Za chwilę jednak, w wersecie 27 dodaje, że "królestwo, władza i wielkość królestwa pod całym niebem zostaną oddane ludowi świętych Najwyższego, którego królestwo będzie królestwem wiecznym, a wszystkie zwierzchności będą mu służyć i jego słuchać". Owym ludem świętych jest Izrael według ducha - zwycięzcy powołania wieku Ewangelii, którzy wiernie wypełnili swoje poświęcenie. Umęczone stworzenie, według słów apostoła Pawła, oczekuje ich objawienia się w przyszłym królestwie, w nadziei "Że i samo stworzenie będzie uwolnione z niewoli zniszczenia do chwalebnej wolności dzieci Bożych" ().

Obraz tych czasów podsumowuje prorok Abdiasz: "Ci z krainy południa odziedziczą górę Ezawa, ci z równiny – Filistynów. Posiądą też krainę Efraima i krainę Samarii, a Beniamin posiądzie Gilead. A wygnańcy tego wojska z synów Izraela posiądą to, co należało do Kananejczyków aż do Sarepty; wygnańcy zaś z Jerozolimy, którzy są w Sefarad, posiądą miasta na południu. I wstąpią wybawiciele na górę Syjon, aby sądzić górę Ezawa. I królestwo będzie należeć do PANA" (Abd. 1:19-21). Górą Ezawa będzie ziemska faza królestwa (Ezaw = Edom = Adam - ludzkość). "Ci z krainy południa" (Izrael według ciała) obejmą w posiadanie narody, a na górę Syjon (symbol Izraela) wstąpią 'wybawiciele' - Izrael według ducha - aby "sądzić górę Ezawa" - zmartwychwstałą ludzkość. Widzimy zatem w proroctwie współdziałanie nasienia Abrahama: ziemskiego i duchowego w celu sądzenia ludzkości - podniesienia człowieka ze stanu upadku do doskonałości na obraz Chrystusa. I tak spełni się obietnica dana Abrahamowi: "twoje potomstwo odziedziczy bramy swoich nieprzyjaciół. I w twoim potomstwie będą błogosławione wszystkie narody ziemi, dlatego że posłuchałeś mojego głosu" (Rdz. 22:17,18).


Słowa kluczowe: wykład Biblijny, dwa domy Izraela
 
Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie cytaty pochodzą z przekładu Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej
 
Data publikacji:
Ostatnia aktualizacja: 27-01-2025


komentarzbiblijny.pl